IMG_20141112_152332Dawny Majątek Duki położony jest na terenach należących do miasta Tarczyna.

Tarczyn, to jedno z najstarszych miast na Mazowszu. Jego historia sięga XII wieku.

W roku 1353 otrzymał prawa miejskie z rąk Księcia Mazowieckiego Kazimierza I na tzw. Prawie Magdeburskim. W XVI wieku Tarczyn pełnił funkcje miasta powiatowego.

W roku 1863 podczas Powstania Styczniowego na terenach pobliskich wsi toczyły się walki z Rosjanami. Za udział w Powstaniu Warszawskim i toczących się bitew Tarczyn w 1869 roku utracił prawa miejskie. Pomimo tego Tarczyn rozwijał się jako ośrodek rolno – przemysłowy.  

Właściciele Majątku Duki

Na Cmentarzu należącym do Parafii Św. Mikołaja BM w Tarczynie zachowała się mogiła z nagrobkiem i napisem:

Ś. P. Roman Zajęcki właściciel Majątku Duki żył lat 63, zmarł 28 lutego 1901roku. Ukochanemu Mężowi i Ojcu Żona i Syn.

Ś. P. Adolf Zajęcki żył lat 36, zmarł 17 maja 1909 roku.

 

Kolejną informację o właścicielu Majątku Duki otrzymałam od Andrzeja Wilczkowskiego, wnuka właściciela z lat 30 – przed II wojną światową. Po wojnie rodzina nadal była właścicielem Majątku.

 

Teodor Edmund Gwizdalski, dziadek Andrzeja, był właścicielem Majątku w latach 30 –tych przed II wojną światową. Zmarł w 1939 roku. Po śmierci Teodora Gwizdalskiego, jeszcze w czasie wojny, jego żona Józefa opuściła Majątek wraz z rodziną, córką Marią Wilczkowską, wnukiem Andrzejem i synową Marią Gwizdalską, żoną Gustawa. To był ich ostatni pobyt w domu. Majątek Duki odziedziczył Gustaw Gwizdalski. Był on pilotem i oficerem Dywizjonu 303. Lata wojenne i powojenne PRL nie dały szansy cieszyć się zaciszem wiejskiej posiadłości. Wuj Gustaw mieszkał w Anglii. Zmarł w latach 70-tych nie zostawiając potomka. Majątek Duki podobno został sprzedany przez Marię, żonę Gustawa.

 

W latach PRL kolejnymi właścicielami terenu byli rolnicy. Na terenie Majątku Duki i innych wsiach otaczających dworek założono Spółdzielnię Rolniczo Produkcyjną „Duki „. Biuro Zarządu Spółdzielni mieściło się w dworku należącym niegdyś do rodziny Gwizdalskich. Wieloletni okres działania spółdzielni zachowany jest w pamięci starszych osób pracujących lub mieszkających blisko byłej posiadłości. W latach 70 – 80 –tych przebudowano dworek Majątku Duki (zwany „Pałacem”) dla potrzeb socjalnych pracujących tam osób. Na terenie wybudowano hotel pracowniczy, przechowalnie owoców, hale, wiaty, pomieszczenia gospodarcze. Wielu mieszkańców okolicznych wsi i miasta Tarczyna organizowało rodzinne imprezy w Dukach. Wesela, chrzty, komunie i święta organizowano w reprezentacyjnej sali . W tej sali również odbywały się zjazdy partyjne, wybory władz, obchody świąt państwowych w PRL.

 

Sukcesy RSP Duki i główne wydarzenia opisane są w kronikach należących niegdyś do spółdzielni. Prowadzone były przez wieloletniego Prezesa Spółdzielni Zdzisława Meglickiego. Zdjęcia i opisy są dowodem świetności spółdzielni w latach PRL. Spółdzielnie i produkcje rolne były dotowane przez państwo do 1989 roku.

 

Niestety brak dopłat niekorzystnie wpłynął na wyniki finansowe spółdzielni. W latach 90 –tych oprócz prowadzonej działalności produkcyjno -rolniczej wspierano się wynajmem pomieszczeń.

Tak właśnie pod koniec lat 90-tych znalazłam RSP „ Duki” w Dukach. Wynajmowałam hale magazynowe dla potrzeb własnej firmy przez kilka lat.

W 2004 roku zostałam właścicielem posiadłości należącej kiedyś do Majątku Duki, a później do RSP Duki.

Majątek Duki, a później nazwa wsi Duki istniała w Polsce przez wiele lat. Podczas zmian administracyjnych historyczna miejscowość o nazwie Duki zginęła z mapy Polski. Dziś nazywa się Marianka. Dojazd do tej wsi prowadzi w zupełnie w innym kierunku.

 

Samochody ciężarowe wielokrotnie krążyły po wsi Marianka w poszukiwaniu firmy usługowej. Nie było wtedy GPS i programów naprowadzających.

 

Adres uzupełniający do firmy: dawne RSP Duki funkcjonował przez lata. Ze względu na utrudnienia i wielokrotne omyłki w dotarciu do nas, postanowiłam zwrócić się do Urzędu w Tarczynie o zmianę nazwy ulicy Ogrodowej, prowadzącej do „dawne RSP Duki” na nazwę Duki. Pomysł mój poparli mieszkańcy, szczególnie starsi. Od tego czasu nie ma omyłek.

 

Zakładkę tę będziemy uzupełniać w miarę zdobywania wiedzy. Wiele osób zgłasza się do nas, aby opowiedzieć co usłyszeli kiedyś od swoich rodziców, dziadków, pradziadków.

Zapraszam tych z Państwa, którzy znają różne opowieści i wydarzenia o Dukach.

Starsi ludzie często nie wiedzą jak posługiwać się komputerem, ale mają wiele do przekazania młodym ludziom. Proszę zaglądać do tej zakładki, aby dowiedzieć się więcej.

 

 

 

 

Kronika 1

 

Kronika 2

 

Kronika 3

 

Kronika 4